Jeśli nie robisz tego co jest najlepsze dla twojego ciała, jesteś tym, który pojawia się na samym końcu.

Julius Erving


Galeria Zdjęć Filmy Forum

News

ZAPRASZAMY NA GÓRSKIE MISTRZOSTWA JAS-KÓŁEK

image

29.08.2020 20:25, Szatkowska Aleksandra
Wszystkich chętnych zapraszamy na coroczne zmagania na trasie Górskich Mistrzostw Jas-Kółek!
Szczegóły w newsie!



Kiedy?
Niedziela 6 września 2020 r.

O której?
Zbiórka 8:30
Start honorowy 8:45

Gdzie?
Koczy Zamek w Istebnej

TRASA


Zbiórka o 8:30, po krótkiej odprawie Prezesa start o 8:45 - zjeżdżamy razem do Bukovca, gdzie będzie miał miejsce start ostry.

Zapraszamy wszystkich chętnych miłośników dwóch kółek, również z rodzinami, które będą mogły kibicować swoim bliskim na mecie. Po wyścigu tradycyjny słodki poczęstunek oraz uzupełnienie płynów w wyborowym gronie. Kto z nami już się ścigał ten wie, że lepszej imprezy w Polsce nie znajdzie. Kto jeszcze nie był, niech się przekona na własne oczy (i nogi) ;).
Prosimy zabrać ze sobą dobre humory i chęci do kręcenia, a my zapewniamy szampańską zabawę w wyśmienitym towarzystwie.

UWAGA!
Zawody organizowane są w formie treningu z nutką rywalizacji - Klub nie zapewnia obstawy trasy. Jedziemy w otwartym ruchu drogowym i obowiązują nas przepisy Kodeksu Ruchu Drogowego! Każdy odpowiada za swoje bezpieczeństwo i to je stawiamy na pierwszym miejscu.


UWAGA!
Prosimy zabrać ze sobą numery startowe. Osoby, które ich nie posiadają, dostaną na miejscu.

Jeśli masz wolną niedzielę i ochotę na Jas-Kółkowe kręcenie, to przyjeżdżaj do Istebnej - obiecujemy, że nie pożałujesz!

Śledźcie na bieżąco komentarze pod newsem!

Do zobaczenia na rowerze :)

Komentarze

31.08.2020 20:02:41,Młynek Andrzej

Jak zawsze można dowolnie przejechać trasę, ważne, żeby być na mecie, czyli na Koczym. Ja sugeruję żeby osoby, które nie czują się na siłach przejechać całej trasy, przejechały jedno okrążenie z zjazdem do Kamesznicy i podjazdem pod Laliki i Ochodzitą.

01.09.2020 12:39:19,Szymon Opach

U mnie w pracy niestety urwanie głowy i nie wiem czy nawet na TRR uda mi się urlop załatwić. Udanego ścigania w niedziele. Trzymam kciuki za pogodę!

05.09.2020 14:05:31,Młynek Andrzej

Jutro startujemy bez względu na pogodę, nie ma za bardzo na kiedy przenieść w razie niepogody. Nie zapomnieć numerów sobie poprzypinać.

05.09.2020 15:42:34,Matuszak Sebastian

Jeżeli wykresy pogodowe nie kłamią to w Istebnej ma przestać padać ok godziny 8, więc może nie będzie tak źle, damy radę .

05.09.2020 20:21:22,Młynek Andrzej

Ja tylko dodam, że mamy zawodników w drużynie, którzy mieszkają trochę km od nas i ustawili sobie wyjazd na nasze zawody, dlatego nie mogę ich zawieść i planowo mam nadzieję, że się odbędą.

07.09.2020 10:28:59,Otfinowski Grzegorz

Ze względu na warunki atmosferyczne startujących było jak na lekarstwo ! Byłem orędownikiem tego aby GMJ tego dnia się nie odbyło. Chociaż nie raz startowałem w gorszych warunkach , to z szacunku dla chłopaków którzy przyjechali z dalekich części Polski i mieli chęci do rywalizacji w takich warunkach i w kilku osobowym gronie , należało wystartować ! Uzgodniliśmy , że odpuszczamy ostry zjazd do Kamesznicy ( Marek gdzieś Ty był jak Prezes o tym wspomniał kilka razy ? ) i kita na Olecki . Na Ochodzitej mgła okrutna aż do Jaworzynki na 50 m ledwo było widać ! Na pierwszej sztajfie pod Koczy na drugim kółku odskoczyłem i do mety pilnowałem przewagi . Dzięki wszystkim śmiałkom za start w takich warunkach a Szymonowi i Kubusiowi za twardą walkę do samego końca . Mieliśmy wspaniały rodzinny doping na szczycie i ciastowanie wspaniałych wypieków . Prawdziwa liga mistrzów miała miejsce jednak później i tam również byłem rozgrzany do czerwoności tym razem walką z Prezesem . Super atmosfera i dobrze spędzony czas . Na ten czynnik ludzie jeszcze mają wpływ a na pogodę nie bardzo !

07.09.2020 16:41:17,Patrycjusz Urbanek

Bardzo żałuję, że nie mogłem wystartować. Gratuluję wszystkim startującym! Otfin pokazał klasę! Dlaczego nie wystartowałem? W sobotę na treningu użądliła mnie w prawą dłoń pszczoła. Niby nic, ale czułem się lekko osłabiony. W niedziele z rana czułem się już połamany i zdecydowałem, że w deszczu nie jadę. Dziś ręka spuchła, pojawiło się ropienie i powiększyły węzły chłonne. Z apteki zostałem skierowany na konsultacje lekarskie "bo to poważna sprawa". Lekarz przepisał mi antybiotyk i tym samym mój start na Tatrze staje pod znakiem zapytania.

07.09.2020 18:43:37,Młynek Andrzej

Ja dziękuję wszystkim, którzy wystartowali w naszych zawodach. Pogoda nam się popsuła, ale kolarze-amatorzy to podobno są nie do zdarcia. Gratulacje dla pierwszej trójki, niestety pod Olecki mi odjechali i mimo, że się starałem, nie było mi dane ich doścignąć. Szkoda tylko, że Marek pojechał na Kamesznicę. Pod Koczy byłem jakieś 40 sek za nim i wierzyłem w to, że dojadę do niego na zjeździe do Bukovca i razem będzie raźniej gonić uciekinierów. Na pierwszym okrążeniu, wg Oli miałem tylko 2 min straty do trójki. Miejsce rewelacyjne dla mnie, ale podium było jak za dawnych, dobrych czasów blisko. Przyjechali chłopaki z centralnej Polski i pokazali, że góry im nie straszne. Co było jeszcze bardzo, bardzo fajne, to mieliśmy więcej kibiców, niż startujących, czułem się jak na Tourze. Wielkie, wielkie podziękowania, dla nich też pogoda nie była straszna, czekali kawał czasu, żeby paru wariatom pokibicować, podopingować. Super, atmosfera jak zawsze na wielki, wielki plus. A po wyścigu nie było zmiłuj, Otfin i przy stole da w kość :) Ale jak są tacy ludzie, jak Kuba, potrafią "użyć" celnych uwag. "Rozjazd" także był na piątkę. A przy tylu słodkościach było jeszcze przyjemniej. Za cały trud wielkie moje podziękowania.

10.09.2020 07:29:14,Otfinowski Grzegorz

A jeśli jesteśmy przy podziękowaniach. To wielkie graty dla Wojtka! Po moich ostatnich perturbacjach ze sprzętem, mój start na Czarnuli był możliwy dzięki Wojtkowi, który przełożył ze swojego sprzętu newralgiczną część do mojego.

19.09.2020 09:47:02,Pliszka Jakub

Chciałem podziękować i pogratulować Wszystkim którzy pojawili się na starcie w ten uroczy poranek. Moi przedmówcy opisali już okoliczności przyrody które nam towarzyszyły 😉 Dla mnie, ten dzień był wyjątkowy, ponieważ 2 lata temu stałem na Kubalonce jako kibic i czułem dreszcz emocji związany z rywalizacją na trasie, był to dzień gdzie znów drgnęła we mnie struna "odpowiedzialna" za kolarstwo. Wtedy wydawało mi się niemożliwym, żebym kiedykolwiek doszedł do jakiejkolwiek dyspozycji pozwalającej przejechać chociaż taką trasę. No cóż... minęły 2 lata, spłynęło hektolitry potu, i spełniłem jedno ze swoich marzeń, stanąłem na starcie GMJ i ten fakt uznaję już za swój największy sukces 🍾 Mimo deficytu startujących, rywalizacja na trasie była twarda, każdy kilometr w tych warunkach wymagał koncentracji. Ze swojego startu jestem bardzo zadowolony, i dziękuję jeszcze raz Wszystkim, przede wszystkim Kibicom w postaci naszych Wspaniałych Rodzin, móc dzielić z Nimi takie chwile to pełnią Szczęścia 🙂


Najbliższe treningi


Ostatni trening
Trening 49 - Haj Ve Ślezsku
Dnia 24.09.2023
Godzina: 08:00



zobacz wszystkie

Najbliższe treningi juniorzy
Trening LIV - MTB
Dnia 25.09.2023
Godzina: 12:00
Junior
Opiekun

Trening LV - szosa
Dnia 27.09.2023
Godzina: 14:00
Junior
Opiekun

Trening LVI - szosa
Dnia 29.09.2023
Godzina: 15:00
Junior
Opiekun



Ostatni trening juniorzy
Trening LIII - szosa
Dnia 20.09.2023
Godzina: 14:00



zobacz wszystkie

Najbliższe zawody
Cykl:07.10.2023 10:00


Najbliższe utramaratony


Ostatnie zawody
Rajd z metą na Równicy:03.09.2023 09:00
Rozegrano


Ostatnie ultramaratony
Ultramaratony:15.07.2023 17:00
Rozegrano

zobacz wszystkie



Marzena Erm



Od 2004 roku we wrześniu spotykamy się na "Rajdzie z metą na Równicy". Zbiórka jest na placu autobusowym przy KWK "Zofiówka". Wspólnie jedziemy do mostu w Ustroniu, gdzie zaczyna się podjazd pod Równicę. Po drodze można w każdym miejscu do nas dołączyć. Start wspólny do wyścigu jest na początku mostu i ścigamy się do linii poboru opłat na Równicy (5 km). Po przyjechaniu wszystkich uczestników udajemy się na mały poczęstunek do schroniska. Zapraszamy wszystkich chętnych.

logo


Ustroń, ul. Skalica

ostatnie wyniki


Stowarzyszenie Klub Kolarski JAS-KÓŁKA zrzesza amatorów dwóch kółek. Naszą kadrę tworzą zarówno rowerzyści, którzy cenią sobie przejażdżki po okolicy, jak i Ci, którzy lubią się pościgać w różnych amatorskich wyścigach. Organizujemy treningi, obozy oraz wyścigi w wspólnym gronie, na które zapraszamy wszystkich chętnych. Członkostwo w klubie jest dla wszystkich, którzy zaakceptują Statut i uchwały oraz uzyskają akceptację Zarządu. Jednym zdaniem - JAS-KÓŁKA jest otwarta dla wszystkich.

skład

19 stycznia 2013r. odbyło się zebranie założycielskie, na którym klub, w obecności 22 osób, przyjmuje oficjalną nazwę Stowarzyszenie Klub Kolarski JAS-KÓŁKA. W skład zarządu wchodzą: Andrzej Młynek - prezes, Eugeniusz Małyjurek - członek, Dariusz Puzoń - członek. Zaś Komisję Rewizyjną tworzą: Marcin Kowol - przewodniczący, Bartłomiej Pala - członek, Piotr Piwoński - członek. 22 lutego zostajemy zarejestrowani w Urzędzie Miasta, otrzymujemy numer ewidencyjny 44. 1 marca otrzymujemy REGON nr 243193367, a 4 marca NIP nr 6332231649. 3 marca startuje strona internetowa www.jas-kolka.pl.
W dniu 13.06.2021r. odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze, na którym podsumowano ostatnie cztery lata i wybrano nowe władze klubu. Po wspólnym głosowaniu na stanowisku Prezesa pozostał Andrzej Młynek, do Zarządu zostali powołani Dariusz Puzoń, oraz Dominik Rygała, a do Komisji Rewizyjnej wybrano Marcina Kowola, Sebastiana Matuszaka i Eugeniusza Małyjurka.

statut