Ludzie mogą wątpić w to co mówisz, ale uwierzą w to co robisz.

Lewis Cass


Galeria Zdjęć Filmy Forum

News

X PĘTLA BESKIDZKA - RM

image

03.07.2016 22:23, Szatkowska Aleksandra
Tegoroczna dziesiąta edycja jednego z najstarszych i najtrudniejszych wyścigów dla amatorów w Polsce dała porządnie w kość wszystkim zawodnikom. Nasze Jas-Kółki również się o tym przekonały, ale jednocześnie mogą się pochwalić wieloma sukcesami!

Pierwszego dnia, w sobotę 2 lipca, organizatorzy przygotowali dla zawodników kilka wariantów trasy.
Dla miłośników podjazdów, pięknych widoków i długiej jazdy była to klasyczna Pętla Beskidzka o długości 75 km, którą, w zależności od wybranego dystansu, trzeba było pokonać 2 lub 3 razy, co w połączeniu z odcinkiem honorowym dawało 165 km w przypadku trasy MEGA, a 230 km w przypadku trasy GIGA. Jedna pętla prowadziła po następującej trasie: Szarcula – Stecówka – Istebna Zaolzie – Koniaków – Kamesznica - Milówka – Węgierska Górka – Cięcina – Radziechowy – Lipowa – Godziszka – Buczkowice - Szczyrk – Salmopol – Malinka – Czarne – dolina Czarnej Wisełki - Stecówka.
Oprócz trudności w postaci przeciwników, podjazdów i kilometrów dodatkową i najgorszą jednocześnie był doskwierający piekielny upał, w którym przejechanie jakiegokolwiek dystansu było nie lada wyczynem.
Na starcie najdłuższego dystansu (230 km w poziomie i aż 4100 m w pionie!) stawiło się 8 naszych kolarzy. Wspaniałą współpracą drużynową popisali się Dominik Rygała, Zbigniew Bieryt, Marcin Kowol i DariuszPuzoń, który prawie całą trasę wspólnie pracowali na sukces, dzięki czemu zajęli kolejno 8, 9, 10 i 11 miejsca open. Dzięki rewelacyjnym czasom jakie wykręcili zajęli również świetne, następujące miejsca w kategoriach wiekowych:
Dominik Rygała - czas 09:00:57 - miejsce 2 w kat. C;
Zbigniew Bieryt - czas 09:01:17 - miejsce 3 w kat. C;
Marcin Kowol - czas 09:03:42 - miejsce 4 w kat. B;
Dariusz Puzoń - czas 09:04:58 - miejsce 4 w kat. C.
Niestety okropny pech dopadł Tomasza Młynek, który aż dwa razy złapał kapcia, co skutecznie zwolniło naszego zawodnika. Jednak mimo wszystko zdołał dojechać do mety z czasem 10:21:15, co jednocześnie dało mu miejsce tuż za podium w kategorii wiekowej A (4).
Natomiast Andrzej Młynek zmagał się z problemami zdrowotnymi na trasie, jednak również zwalczył własne słabości i dokończył wyścig z czasem 10:24:15, dzięki czemu uplasował się na 6 miejscu w kategorii C.
9 zawodników na tym dystansie nie zdołało ukończyć wyścigu. Niestety wśród nich znalazły się również dwie Jas-Kółki. Marek Marszałek przez dwa okrążenia trzymał się ścisłej czołówki, jednak nie zdołał przejechać trzeciego, natomiast Andrzej Jagiełło zrezygnował po awarii sprzętu.

Na trasie MEGA (165 km w poziomie, 2750 m w pionie) reprezentowało nas 6 Jas-Kółek. Na szczególne brawa zasługuje Agnieszka Rygała, której po zaciętej walce z rywalkami udało się wywalczyć 1 miejsce w kategorii wiekowej K3! Nasza zwyciężczyni przejechała dystans w bardzo dobrym czasie 07:37:30. Na trasie pomagał jej Adam Grzybek, który razem z Agą przejechał linię mety i jednocześnie zajął 19 miejsce w kategorii C.
Niestety Piotr Piwoński pomylił trasę i przejechał o wiele kilometrów więcej niż powinien, w efekcie czego dojechał na metę z czasem 06:54:00, co dało mu 8 miejsce w kategorii wiekowej A.
Problemy ze zdrowiem dopadły również Bartłomieja Pala, który jednak dał radę przejechać cały dystans i na mecie zameldował się z czasem 07:45:22, dzięki czemu uplasował się na 35 miejscu w kategorii B.
W tej samej kategorii na 40 miejscu znalazł się również Paweł Szatkowski, który po (niestety również) problemach zdrowotnych wyścig ukończył w czasie 09:27:45.
Niestety wśród 30 zawodników, którzy nie zdołali ukończyć wyścigu znalazł się Grzegorz Niechaj.

Trasa PRO, która odbywała się w ruchu zamkniętym na rundach długości 17,5 km, pomimo mniejszej ilości kilometrów, wcale nie była łatwa. Wszystkie kobiety i najstarsi panowie, którzy zdecydowali się na ten wariant trasy, musieli rundę pokonać 4 razy, co łącznie z odcinkiem honorowym dawało 78 km i prawie 2000 m przewyższeń.
Jedyną naszą zawodniczką była Angelika Grabiec, która dzięki rewelacyjnej jeździe uplasowała się na 2 miejscu open i 2 miejscu w kategorii wiekowej K1 po przejechaniu trasy w czasie 03:33:39. Warto wspomnieć, że bardzo niewiele brakło jej do 1 miejsca - zaledwie 47 sekund...

Natomiast na trasie PRO, która razem liczyła 96 km i 2400 m przewyższenia (odcinek honorowy + 5 x runda 17,5 km) świetnie poradził sobie Piotr Kukla, który, pomimo początkowych problemów ze sprzętem, wykręcił rewelacyjny czas 03:47:40, dzięki czemu zajął bardzo dobre 33 miejsce open i 11 w kategorii A.
Drugim naszym zawodnikiem na tym dystansie był Dariusz Potoniec. Zajął on 36 miejsce w kategorii C, przejeżdżając dystans w czasie 04:59:53.
Łącznie trasy PRO nie ukończyło 47 osób.

Ilość zawodników, którzy zrezygnowali z dalszej rywalizacji pokazuje jak piekielnie trudna była tegoroczna Pętla Beskidzka i zapewne długo jeszcze wszyscy będą po niej dochodzić do siebie. Samo ukończenie obojętnie którego dystansu wymagało niesamowitej siły i zaparcia, a co dopiero uzyskanie takich wyników, jak Jas-Kółki!
Nasz podziw i dumę pogłębia jeszcze bardziej fakt, że następnego dnia, w niedzielę 3 lipca, aż 10 z wyżej wymienionych Jas-Kółek zdecydowało się na start w czasówce górskiej pod Zameczek.
Najlepiej poradził sobie nasz zdecydowanie górski lider Piotr Kukla, który po świetnym czasie 00:08:16 zajął 13 miejsce open i 5 w kategorii A.
Zaledwie pół minuty dłużej wspięcie się na górę zajęło Markowi Marszałkowi i dzięki czasowi 00:08:43 uplasował się na 23 lokacie open i 7 w kategorii C.
28 miejsce open i 13 w kategorii C zajął Dominik Rygała, któremu pokonanie podjazdu zajęło 00:09:06.
Tuż za nim na mecie zameldowali się Dariusz Puzoń i Andrzej Jagiełło, którym udało się wykręcić czasy kolejno 00:09:13 i 00:09:19, dzięki czemu zajęli miejsca open (w kategorii) 31 (11 w C) i 33 (13 w C).
Również w kategorii C rywalizował Adam Grzybek i dzięki czasowi 00:09:36 zajął 15 miejsce.
Niezawodnie na podium wśród kobiet stanęła Angelika Grabiec i wykręcając czas 00:09:56 wylądowała na 3 miejscu open i 2 w kategorii K1.
Naszej drugiej zawodniczce Agnieszce Rygała, udało się przejechać górę w czasie 00:12:17, czym zapewniła sobie 4 miejsce w K3.
Andrzej Młynek i Tomasz Młynek wykręcili czasy 00:10:21 i 00:10:27, co dało im miejsca 18 w kat. C i 10 w kat. A.

Najlepszym podsumowaniem dwóch dni rywalizacji jest fakt, że razem stawaliśmy aż 5 razy na podium, w tym raz na najwyższym! Na pochwałę zasługuje również to, że w sobotę byliśmy najliczniejszą grupą na starcie i zostaliśmy docenieni przez organizatora. Wszystkim naszym dzielnym bohaterom beskidzkich zmagań serdecznie gratulujemy zdobytych miejsc, pokonanych słabości, przejechanych kilometrów, wylanego potu i łez i bardzo gorąco dziękujemy za tak efektywne i godne reprezentowanie barw naszego klubu. Życzymy również przede wszystkim mniej awarii i mniej problemów na trasie oraz aby każdy następny wyścig udało się ukończyć :).

Komentarze

04.07.2016 09:04:43,Dębek Krystian

gratulacje dla wszystkich Jas-Kółek jesteście mocni

04.07.2016 15:49:32,Matuszak Sebastian

Wielkie gratulacje i ogromny szacunek dla wszystkich Jas-kółek za tak ogromny wysiłek jaki włożyliście w te zawody. Ja wracając z Salmopolu do Jastrzębia w ten upał byłem wykończony i wyobrażam sobie wasze odczucia z trasy, dlatego jeszcze raz

04.07.2016 15:52:35,Młynek Andrzej

Wielkie gratulacje dla wszystkich uczestników, wyniki rewelacyjne, ale także Ci, co dojechali do mety, obojętnie jakiego dystansu, zasługują na podziękowania i graty. Szkoda, że nie wszystkim się udało dojechać do końca, ale zdrowie jest ważniejsze, jesteśmy tylko miłośnikami dwóch kółek. Ja na pierwszym kółku dałem z siebie chyba za dużo i później już tylko jechałem, żeby przejechać, strasznie cierpiąc, dziś jeszcze nie umie chodzić, tak mnie bolą nogi od skurczy. Bardzo fajnie wyglądała współpraca na trasie, pierwsze w siedem Jas-Kółek, później w sześć, a na dwóch ostatnich okrążeniach w czterech. Na pewno kolejna dobra nauka, która przyniosła efekty. Ja także jestem pełen podziwu dla Adama, świetna robota. Wielkie dzięki dla naszych nieocenionych dziewczyn, wielkie poświęcenie, dobra Jas-Kółka to nie tylko wyniki na rowerze. Dzięki także dla Piotra i jego żony za okazaną pomoc. Wielkie dzięki raz jeszcze za udział, wyniki, samozaparcie, pomoc i ból.

04.07.2016 16:09:21,Jaworek Wojciech

Jak to ładnie się czyta o takich wynikach Jas-kółek, okupionych wielkim wysiłkiem. Częściowo znam trasę Pętli Beskidzkiej i jestem pełen podziwu dla uczestników tego wyścigu. Profil trasy pokazuje że jest to tylko dla twardzieli. Gratuluję wszystkim a zarazem każdemu z osobna i życzę dalszych sukcesów.

04.07.2016 19:58:56,Młynek Andrzej

Wielkie dzięki także Sebastianowi, który przyjechał na Salmopol rowerem i także pomagał dziewczynom na bufecie, dzięki i przepraszam, że nie wspomniałem wcześniej, może to skleroza, albo SKS.

04.07.2016 21:40:38,Rygała Agnieszka

Gratulacje dla Wszystkich, którzy brali udział w X edycji Pętli Beskidzkiej. Każda z tras była wymagająca, a do tego ten żar, który lał się z nieba, kto przeżył ten wie o czym piszę. Przede wszystkim dziękuję Adamowi za nieocenioną pomoc na trasie, dziewczynom Bożence, Oli i Mai za obsługę naszego bufetu i tą niezapomnianą zimną Cola-colę (Bożenka wie o co chodzi :)), naprawdę wielkie poświęcenie, naszemu klubowemu koledze Sebastianowi, że bez problemu przyjechał na Salmopol na rowerze by pomagać, oraz wielkie podziękowania za pomoc kieruję również w stronę Piotra i jego żony. Pozdrawiam Wszystkich.

04.07.2016 21:56:49,Angelika Tlołka

Serdecznie gratuluję WSZYSTKIM zawodnikom :) Wszyscy wiemy, że nie było lekko bo i pogoda i trasa powodowała, że ukończenie wyścigu na każdym z etapów było nie lada wyczynem... Wielkie ukłony dla zawodników rywalizujących na dystansie 230 km naprawdę Was podziwiam :) Osobne gratki dla i < Tomasza Młynek> za to, że pomimo trudności jakie Was spotkały zdołaliście przekroczyć ostatecznie linię mety na tym najtrudniejszym i najbardziej wymagającym dystansie. Pokazaliście jednocześnie, że niezależnie od sytuacji trzeba uparcie dążyć do celu, nie poddawać się i walczyć do końca < Szacun> . Na duże gratulacje zasługuje też moja koleżanka Agnieszka, która w ten weekend naprawdę mnie zaskoczyła zdobywając I miejsce w swojej kategorii. Troszkę się już znamy i dlatego wiem, że Aga dała z siebie nie 100, a 110%. Przypomina mi się nasz powrót z Rajczy, kiedy Aga powiedziała mi, że jej marzeniem jest wyminąć jej rywalki i stanąć na I miejscu - a zatem Aga expresowo spełniasz swoje marzenia ;) i oby tak dalej. Co do mnie to jechało mi się fantastycznie i nawet nie wiedziałam, że prowadzę :) Po drodze 3 przystanki z powodu zakrzywionej przerzutki, co kosztowało mnie utratę I miejsca o 0.47 sekund... Dziewczyna mnie minęła przed samą metą, jednak Nie jestem zła ani na siebie ani na koleżankę, która mnie objechała, ponieważ ostatni tydzień walczyłam z chorobą i jestem i tak zaskoczona tym wynikiem bo czasowo jest on do tej pory najlepszy z wszystkich maratonów i nie ukrywam, że w Wiśle najlepiej jak do tej pory mi się jechało :) Życzę dalszych sukcesów wszystkim Jas-kółkom :)

04.07.2016 21:59:29,Angelika Tlołka

W 3 zdaniu gratki dla Tomasza Młynek i Andrzeja Młynek miało być... Nie wiem co znowu kliknęłam, że mi to zniknęło i został tylko Tomasz więc dopisuje żeby nie było ;)

05.07.2016 06:33:11,Młynek Andrzej

A ja myślałem o daniu sobie spokój ze ściganiem, a tu takie słowa.... Wracam do gry:)

05.07.2016 09:03:17,Szatkowska Aleksandra

ARTYKUŁ JASNET

05.07.2016 09:10:35,Grzybek Adam

Również wielkie graty dla wszystkich biorących udział w 10 Pętli Beskidzkiej.Wielkie podziękowania dla osób stojących na bufetach Bożenie, Mai, Oli one najlepiej wiedzą co w danym momencie komu podać, kogo zchłodzić. Teraz dwa tygodnie w SPA, po powrocie wracamy do treningów i przygotowań do RT. Oj tam, też będzie się działo.

05.07.2016 18:14:14,Rygała Dominik

Gratulacje dla wszystkich startujących. Pętla Beskidzka to nie jest prosty wyścig, przewyższenia mówią same za siebie, w dodatku ten żar z nieba potęgował skalę trudności. Bardzo dziękuję osobą na naszym bufecie - Bożenie ,Oli , Mai oraz mojemu koledze z pracy Piotrowi i Jego żonie. Stanie w takich warunkach tyle godzin zasługuje na najwyższe uznanie. Bez tego bufetu byłoby naprawdę ciężko. Andrzej, pomysł z umiejscowieniem tego bufetu przed szczytem - super. Ja osobiście ,że startu jestem zadowolony. Pierwszy raz mogłem stanąć na pudle w cyklu Road Maraton. Jest to zasługa drużynowej jazdy i współpracy między nami. Dziękuję Andrzejowi, Tomkowi, Darkowi, Marcinowi i Zbyszkowi. Ładny prognostyk na Road Trophy ;) Szczególne gratulacje dla Naszych dziewczyn - twarde kobitki mamy :)

07.07.2016 15:53:54,Młynek Andrzej

Jeszcze małe spostrzeżenie, drużyna C ukończyła w całości Pętlę, brawo.

08.07.2016 06:09:35,Pala Bartłomiej

Ja się cieszę z ukończonej Pętli Beskidzkie tym bardziej że był to po prawie 3 latach przerwy start. A dałem z siebie 100 % może 110% aby ukończyć maraton.😊 A wszystkim którzy zajęli wysokie miejsca Gratuluje😃


Najbliższe treningi


Ostatni trening
Trening 49 - Haj Ve Ślezsku
Dnia 24.09.2023
Godzina: 08:00



zobacz wszystkie

Najbliższe treningi juniorzy
Trening LIV - MTB
Dnia 25.09.2023
Godzina: 12:00
Junior
Opiekun

Trening LV - szosa
Dnia 27.09.2023
Godzina: 14:00
Junior
Opiekun

Trening LVI - szosa
Dnia 29.09.2023
Godzina: 15:00
Junior
Opiekun



Ostatni trening juniorzy
Trening LIII - szosa
Dnia 20.09.2023
Godzina: 14:00



zobacz wszystkie

Najbliższe zawody
Cykl:07.10.2023 10:00


Najbliższe utramaratony


Ostatnie zawody
Rajd z metą na Równicy:03.09.2023 09:00
Rozegrano


Ostatnie ultramaratony
Ultramaratony:15.07.2023 17:00
Rozegrano

zobacz wszystkie



Marzena Erm



Od 2004 roku we wrześniu spotykamy się na "Rajdzie z metą na Równicy". Zbiórka jest na placu autobusowym przy KWK "Zofiówka". Wspólnie jedziemy do mostu w Ustroniu, gdzie zaczyna się podjazd pod Równicę. Po drodze można w każdym miejscu do nas dołączyć. Start wspólny do wyścigu jest na początku mostu i ścigamy się do linii poboru opłat na Równicy (5 km). Po przyjechaniu wszystkich uczestników udajemy się na mały poczęstunek do schroniska. Zapraszamy wszystkich chętnych.

logo


Ustroń, ul. Skalica

ostatnie wyniki


Stowarzyszenie Klub Kolarski JAS-KÓŁKA zrzesza amatorów dwóch kółek. Naszą kadrę tworzą zarówno rowerzyści, którzy cenią sobie przejażdżki po okolicy, jak i Ci, którzy lubią się pościgać w różnych amatorskich wyścigach. Organizujemy treningi, obozy oraz wyścigi w wspólnym gronie, na które zapraszamy wszystkich chętnych. Członkostwo w klubie jest dla wszystkich, którzy zaakceptują Statut i uchwały oraz uzyskają akceptację Zarządu. Jednym zdaniem - JAS-KÓŁKA jest otwarta dla wszystkich.

skład

19 stycznia 2013r. odbyło się zebranie założycielskie, na którym klub, w obecności 22 osób, przyjmuje oficjalną nazwę Stowarzyszenie Klub Kolarski JAS-KÓŁKA. W skład zarządu wchodzą: Andrzej Młynek - prezes, Eugeniusz Małyjurek - członek, Dariusz Puzoń - członek. Zaś Komisję Rewizyjną tworzą: Marcin Kowol - przewodniczący, Bartłomiej Pala - członek, Piotr Piwoński - członek. 22 lutego zostajemy zarejestrowani w Urzędzie Miasta, otrzymujemy numer ewidencyjny 44. 1 marca otrzymujemy REGON nr 243193367, a 4 marca NIP nr 6332231649. 3 marca startuje strona internetowa www.jas-kolka.pl.
W dniu 13.06.2021r. odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze, na którym podsumowano ostatnie cztery lata i wybrano nowe władze klubu. Po wspólnym głosowaniu na stanowisku Prezesa pozostał Andrzej Młynek, do Zarządu zostali powołani Dariusz Puzoń, oraz Dominik Rygała, a do Komisji Rewizyjnej wybrano Marcina Kowola, Sebastiana Matuszaka i Eugeniusza Małyjurka.

statut