John Wooden
Zawody, jak sama nazwa wskazuje, swój cel mają w zdobyciu szczytu Śnieżka (1602 m n.p.m.), który jest najwyższym szczytem w Polsce, jaki można zdobyć na rowerze. Trasa z założenia jest prosta – 13,5 km od centrum Karpacza na szczyt najwyższej góry Karkonoszy. W praktyce już nie jest tak prosto, bo przewyższenia na trasie sięgają ponad 1000 m! Na te zawody przyjeżdża cała śmietanka polskiego kolarstwa MTB i konkurencja jest na piekielnie wysokim poziomie. W tym roku wyścigu ukończyło 346 zawodników!
A wśród nich jedna Jas-Kółka, ale za to z jakim rezultatem! Nasz zawodnik Marcin Wróbel udowodnił, że sam należy do ścisłej czołówki kolarstwa górskiego w Polsce, bo wykręcił fantastyczny czas 01:03:21 i zajął fenomenalne 21 miejsce OPEN oraz 10 w zdecydowanie najsilniejszej kategorii M3!
Gorąco gratulujemy Marcinowi tego niesamowitego wyczynu, jakiego dokonał w niedzielę! Bardzo serdecznie dziękujemy, że tak genialnie nas reprezentuje w Karkonoszach! Życzymy stale rosnącej formy i kolejnych świetnych występów i sukcesów w nadchodzących zawodach!
Komentarze
Gratulacje
Gratuluję!!!
Jest pierwsza Jas-kółka na mtb w tym sezonie ! Super wynik Marcinie ! Szacun ! Opisz swoje wrażenia z wyścigu i czy jesteś zadowolony z wyniku?
Raz w roku można wyjechać na Śnieżkę, z trochę niezrozumiałych dla mnie względów i Marcin z tego skorzystał. Wiem, że wiele osób czeka na ten dzień i rywalizacja jest na wysokim poziomie. Kiedyś miałem okazję przyjrzeć się z boku na rywalizację, dlatego wiem, że tak wysokie miejsce open jest wielkim osiągnięciem. Wielkie brawa. Jest wilka moc, graty.
Dzięki ;) Jak trudno się dostać na te zawody chyba nie muszę nikomu wspominać... zapisy rozchodzą się w kilkanaście sekund ! Nie udało się w zimę, udało się 3 dni przed zawodami bo zwolniło się 10 miejsc !! W tym roku moja forma jest nawet stabilna więc nie wahałem się długo i zgłasiłem swój udział do startu po 9 latach przerwy w 28 Uphill Race Śnieżka ;) Celem było złamać 1h10, celowałem w 1h08 ;) Był to mój trzeci raz w tej imprezie i 2 x wykręciłem 1h03 plasując się raz na 18 open, a raz na 21 ! Czas na mecie mnie zszokował bo po raz trzeci wykręcam 1h03 z drobnymi sekundami i ponownie 21 open :D Start był wspólny i tutaj popełniłem mały błąd z ustawieniem się na starcie, gdzie o 9:30 kiedy zjechałem z rozgrzewki za taśma już stało ok 70 kolarzy ! Początek to 5 km asfaltu z Karpacza pod świątynię Vang w ruchu zamkniętym więc tutaj musiałem zagiąć się jak na szosie i dojść 30 osobowe czoło wyścigu dopiero na koniec asfaltu do którego nadrobiłem jakąś minutę straconą na starcie !!! Dalej to tylko 9km "rzeź" po bruku o nachyleniu do 20% w tempie max ! Dodam tylko, że od startu zacząłem wyprzedać z ok 70 pozycji open, po 5km byłem ok 30 open i sukcesywnie kasowałem rywali, aż do momentu kiedy różnica do zawodnika poprzedzającego nie zmniejszała się. Uphill Race Śnieżka to dla mnie taki "prawie" szosowy wyścig, bo jeśli nie pada to nie przywozimy z trasy ani grama błota, a widok zawodnika na przełaju czy sztywnym widelcu też nikogo już nie dziwi na tych zawodach ! Najgorszy moment na trasie lub kryzys to zdecydowanie ZJAZD 9km po tym wyboistym bruku - katorga dla ciała, zdecydowanie zjazd w kolumnie pilotowanej to najmniej przyjemna cześć tych zawodów jak dla mnie :P
Gratulacje, Brawo Marcin !!!
Gratulacje Marcin super wynik !!
A tak dla ścisłości, jest jeszcze jeden wjazd, co nie zmienia faktu że dostać się tam jest trudno. "Rowerem na Śnieżkę Karpacz, 01 września 2018 r."
Dodam tylko, że 1 września nasz kolega teamowy zmienia stan cywilny, a moja osoba będzie uwieczniać to i owo :D więc, Śnieżka w tym terminie u mnie odpadła...
Gratulacje Marcin !!!