Ralph Marston
Komentarze
Gratulacje dla wszystkich za udział w kolejnej edycji Tatra Road Race. Wyścig ma już swoją renomę i jest chyba najmocniej obsadzony w całym sezonie. W tym roku mieliśmy trochę pecha, warunki na trasie były trudne, żar lejący się z nieba i masa nierównych a nawet dziurawych dróg. Ja ze swojej postawy jestem bardzo zadowolony, zarówno z decyzji o zmianie dystansu na Hard jak i samej jazdy na trasie. Tempo w czołówce Hard nie było zabójcze, rywalizowaliśmy wyłącznie na podjazdach a zjazdy pokonywaliśmy bardzo ostrożnie. Decydujący atak poszedł na Bachledówce i z 7 osobowej czołówki zostaliśmy w 4 z tyłu. Musiałem podjąć próbę ataku i ta się powiodła, zaatakowałem 16 kilometrów przed metą na podjeździe pod Słodyczki i dojechałem do mety na 4 miejscu open co na takim wyścigu jest ogromnym sukcesem. Bardzo dobrze poradziła sobie także Emilka a pozostali pojechali na tyle ile pozwalały im siły. Każdy medal ma dwie strony, co roku stawaliśmy na podium drużynowo na tym wyścigu a tym razem dopiero 8 miejsce. Wyścig zorganizowany został bardzo dobrze ale są rzeczy do których można się przyczepić, np. opóźniona o 2 godziny dekoracja. Gratulacje również dla Darka za dobry start w GMP Amatorów.