Lewis Cass
Przełomy Wisłoka to dwa dni zmagań z Beskidem Niskim. Pierwszego dnia kolarze musieli zmierzyć się ze 103-kilometrową trasą, liczącą sobie 1340 m przewyższeń. Start był w Besku, a trasa biegła przez Mymoń, Sieniawę, Bartoszów, Posadę Górną, Rymanów Zdrój (start ostry), Królik Polski, Szklary, Daliową, Jaśliska, Wolę Niżną, Moszczaniec, Wisłok Wielki, Czystogarb, Komańczę, Rzepedź, Szczawne, Płonną, Karlików, Wolę Piotrową, Bukowsko, Nowotaniec, Nadolany, Wolę Sękową, Odrzechową, Pastwiska i Rudawkę Rymanowską, a meta zawodów znajdowała się w Puławach Górnych.
Drugiego dnia zawodnicy wystartowali w indywidualnej jeździe na czas pod górę o długości 6 km i przewyższeniu 233 m.
I tak w drugiej grupie, po bardzo aktywnej jeździe, ładnej współpracy między sobą i pościgach za rywalami linię mety jako pierwsi z Jas-Kółek przekroczyli Piotr Kukla oraz Dariusz Grelowski, których kapitalne czasy 03:05:29 oraz 03:05:46 zapewniły bardzo wysokie 24 i 28 miejsca OPEN oraz odpowiednio 6 w kategorii A oraz 8 w kategorii C. Należy dodatkowo nadmienić, że tuż po starcie Piotr złapał kapcia, z którym dość szybko się uporał i przy pomocy Dominika Rygała zdołał dogonić peleton.
Fantastycznie poradził sobie Marcin Hudoba, który cały dystans jechał w ścisłej czołówce i dopiero pod sam koniec trochę osłabł. Jednak mimo wszystko wykręcił naprawdę rewelacyjny czas 03:06:32, co dało mu świetne 30 miejsce OPEN oraz 3 miejsce w kategorii najmłodszych mężczyzn! Na dodatek cała wymieniona wyżej trójka wykręciła kosmiczne prędkości średnie wynoszące ponad 33 km/h!
Razem linię mety przekroczyli Dariusz Puzoń oraz Dominik Rygała. Oni także świetnie poradzili sobie z trasą i z czasami 03:16:31 oraz 03:16:34 uplasowali się na wysokich 40 i 41 lokatach OPEN oraz 12 i 13 w kategorii C! Ich prędkość średnia także jest godna podziwu, bo wyniosła ponad 31 km/h!
Natomiast naszą jedyną kobietą na tych zawodach była Agnieszka Rygała, która przy pomocy Dariusza Potoniec (czas 04:12:09, miejsce 24 w kategorii C) sprawnie poradziła sobie z dystansem i dzięki czasowi 04:12:08 uplasowała się na 4 miejscu w kategorii wiekowej K3!
Drugi dzień zmagań przyniósł aż potrójne podium!
Genialnie czasówkę przejechali Marcin Hudoba oraz Piotr Kukla, którzy oboje wykręcili czas 00:16:32, zajmując wspaniałe 8 i 9 miejsce OPEN (różnica między ich czasami wyniosła 0,14 sekundy...). Nasz junior zajął 2 miejsce w kategorii wiekowej M, natomiast nasz kapitan zwyciężył w kategorii A! I w niedzielę niestety pech nie opuścił Piotrka i tuż przed startem zdarzyła mu się awaria linki, w efekcie czego całą czasówkę musiał przejechać na jednym przełożeniu... Tym bardziej jesteśmy pełni podziwu wyniku, jaki udało mu się osiągnąć! Na dodatek obydwie Jas-Kółki obecnie prowadzą w klasyfikacji generalnej górskiej cyklu w swoich kategoriach wiekowych.
Zaledwie 2 sekundy dłużej jazda zajęła Dariuszowi Grelowskiemu, którego także fantastyczny czas 00:16:34 zapewnił 11 miejsce OPEN oraz 3 w kategorii C!
Poniżej 20 minut zmieścili się także Dariusz Puzoń i Dominik Rygała. Ich czipy na mecie pokazały świetne czasy odpowiednio 00:17:37 oraz 00:18:19, dzięki czemu zajęli wysokie 15 i 23 miejsca OPEN oraz 5 i 8 w kategorii C. W tej samej kategorii wiekowej rywalizował także Dariusz Potoniec, który spisał się dobrze i z wynikiem 00:20:46 zajął 15 miejsce.
Wysokie miejsce wśród rówieśniczek zajęła Agnieszka Rygała, która sprawnie poradziła sobie z czasówką i w czasie 00:23:59 uplasowała się na 4 miejscu w kategorii K4!
Wszystkim naszym Jas-Kółkom serdecznie gratulujemy świetnych wyników, jesteśmy bardzo dumni, że tak godnie reprezentują drużynę i walczą o punkty do klasyfikacji! Dziękujemy za kolejny fantastyczny występ i życzymy kolejnych tak udanych startów!
Komentarze
Gratulacje dla Was wszystkich, kapitalna walka i brawa za pudła. Ps. Piotruś zmień serwisanta swoich rowerów:-)
Pięknie, gratuluję Wam wszystkim!
Gratulacje za piękną walkę, a dla Marcina specjalne brawa, jest moc w naszych juniorach i całej drużynie.
Brawa 👏 i gratulacje 🏆👍
Najważniejsze żebyście wy byli zadowoleni ze startu . Graty za wyniki !
Chciałam pogratulować Marcinowi H. jest MOC !!! oraz Piotrusiowi Kukli i pozostałym uczestnikom ukończenia wcale nie łatwego maratonu i czasówki. Pogoda dopisała było pięknie ale i upalnie, a przez to bardzo ciężko. Dziękuje Darkowi P. za pomoc na całej trasie wyścigu. :)
Cześć Wam , choć od startu upłynęło trochę czasu chcę pogratulować Marcinowi, Darkowi i Piotrkowi za miejsca na pudle. Wszystkim za udział i walkę do samej mety. Aga, brawo, wiem ,ze dałaś z siebie wszystko. Sam wyścig super zorganizowany, drogi bezpieczne, brak możliwości zgubienia się, każde skrzyżowanie zabezpieczone aż do ostatniego zawodnika - super !!!. Tereny marzenie,, spokój i sama natura. Na wyścig nastawiłem się jako pomoc dla Agi ,ale przed wyścigiem była propozycja abym pojechał swoje ,a jak będzie możliwość, pomóc Darkowi P. lub Marcinowi( jeżeli by został od grupy) - więc się zgodziłem. Pierwsze kilometry bardzo przyjemna jazda , start honorowy z prawdziwego zdarzenia , spokojny bez zbędnego naciągania gumy , oby zawsze takie były. Około 5 km w peletonie usłyszałem wystrzał , a raczej wybuch opony z któregoś z zawodników, rozglądam się , patrzę, a to nasz Piotruś zwalnia, a w tyle kapeć. Jadę jeszcze trochę i mówię Darkowi , że wracam do Piotrka i spróbuję go doholować do peletonu z powrotem. Jak dojechałem do Piotrka, ten już miał dętkę wymienioną,a obsługa z wozu technicznego pompowała mu już koło, sam też skorzystałem z pompki. Później z Piotrkiem dojechaliśmy do peletony, który na szczęście jechał jeszcze spokojnie. Później odpocząłem i jechałem swoje. Na pierwszej górce wszystko się podzieliło. Darek , Piotrek i Marcin wysunęli się na czoło peletonu, piękny widok widzieć Jas-Kółki w przodzie. Ja niestety odstałem od dwóch pierwszych grup, załapałem się na trzecią i tak jechaliśmy cały wyścig, po zmianach , łapiąc po drodze tych co odpadali z grup przed nami. I tak dojechaliśmy grupą do Darka P. i dalej resztę trasy jechaliśmy razem, z licznymi próbami ucieczki lub rozerwania dosć licznej grupy. Końcówka była super, dałem z siebie wszystko, aby Darek zajął jak najlepsze miejsce. Darek dzięki za współpracę.
Drugi dzień to czasówka, nogi z waty ale jechałem jak umiałem, może jakbym przejechał trasę wcześniej wynik byłby o kila sekund lepszy, ale nie było czasu. Ze startu jestem zadowolony. Gratulacje dla Piotrka, który pomimo awarii tylnej przerzutki zajął pierwsze miejsce w swojej kategorii. Brawa dla Darków i Marcina, piekne czasy i bardzo wysokie miejsca. Wypad uznaję za udany pomimo kłopotów z powrotem do domu, niestety samochód w Krosnie odmówił posłuszeństwa i trzeba było wracać wynajętym busem. W ten piątek po niego pojechałem . Auto naprawione, stwierdzona usterka, to zapchany katalizator ,przez złe spalanie paliwa. Trochę mnie ten wyjazd szarpnął ,ale pomimo tego nie żałuję ,że tam pojechaliśmy. Oby jak najmniej takich przygód .
Gratulacje dla Wszystkich, ten pech sprzętowy niech wreszcie opuści Piotra. Darek jak na trening pojedziemy obowiązkowo plecak zakładasz i worek zaprawy do niego, tak żeby na podjazdach można było pogadać :-)