Shannon Miller
W sobotę w małopolskim Osieku stawiła się cała śmietanka kolarstwa amatorskiego i nie tylko. Start odbywał się w grupach, a trasa miała formę pętli, którą, w zależności od kategorii, należało pokonać od 1 do 4 razy. Dojazd do pętli liczył 1,5 km, natomiast samo okrążenie miała 30,3 km oraz przewyższenia rzędu 360 m.
Nasza jedyna kobieta na trasie pętlę musiała pokonać 2 razy, czyli do przejechania razem z rywalkami miała 62,1 km z przewyższeniami rzędu 710 m. Małgorzata Kustra-Kapol, bo o niej właśnie mowa, niestety oprócz ze współzawodniczkami, na trasie musiała walczyć z problemami zdrowotnymi. Od 50 km Gosi dokuczały straszliwe skurcze, będące prawdopodobnie wynikiem choroby, którą przechodziła w tygodniu poprzedzającym zawody. Pomimo trudności Gocha co rower kocha się nie poddała i pokazała prawdziwy hart ducha, dojeżdżając do mety w bardzo dobrym czasie 01:43:15, zdobywając tym samym 5 miejsce w najliczniejszej żeńskiej kategorii K40.
Na tym samym dystansie w klasyfikacji Amatorów wystartował Marcin Kowol, który po raz kolejny pokazał swoją świetną formę i z czasem 01:35:57 uplasował się na dobrym 48 miejscu OPEN oraz 19 w kategorii M4.
Na dłuższy wariant trasy zdecydował się nasz trzeci zawodnik, czyli Maciej Giełzak, który postanowił pokonać pętlę 3 razy, czyli do pokonania miał dystans 92,4 km oraz przewyższenia rzędu 1070 m. Maciek sprawnie poradził sobie z trasą i jego licznik na mecie pokazał czas 02:47:37, co przełożyło się na 35 miejsce w kategorii M50A.
Serdecznie gratulujemy naszym zawodnikom kolejnego solidnego występu. Każdy z nich zdobył cenne doświadczenie na zawodach Mistrzostw Polski. Jesteśmy dumni z nich i cieszymy się, że każdy szczęśliwie dojechał do mety, dając nam kolejny powód do radości swoimi startami. Na przyszłość życzymy stale rosnącej formy oraz braku problemów zarówno zdrowotnych, jak i technicznych na trasach kolejnych zawodów!
Komentarze
Brawa za walkę do końca.
Gratulacje!!!
Brawa i gratulacje 👏👍
Gratulacje 💪
Gratulacje. Dobry występ na trasie preferującej raczej klasykowców niż górali. Warunki pogodowe dopisały, dzień później już tak przyjemnie nie było. Za rok kolejna szansa na medale, może pojawimy się większą grupą na starcie.
Gratulacje dla całej Trójki !!!!