Maraton w Śremie (województwo Wielkopolskie) miał trasę w formie pętli o długości 78 km, którą można było pokonać (MINI) raz lub dwa razy (MEGA). Pętla prowadziła po następujących miejscowościach: Śrem - Pysząca - Chrząstowo - Konarzyce - Książ Wielkopolski - Świętomierz - Kolniczki - Chwałkowo Kościelne - Kołacin-Mchy - Brzóstownia - Włościejewki - Włościejewice - Ostrowieczno - Dolsk-Lubiatowo - Mełpin-Kadzewo - Śrem. I chociaż słoneczko dokazywało, jednak najsilniejszym zawodnikiem zdecydowanie był… wiatr.
Nie do pokonania była Iza Włosek, która na dystansie MEGA wykręciła fantastyczny czas 04:45:07 i nie dość, że zwyciężyła w swojej kategorii wiekowej K4, to na dodatek wygrała wśród wszystkich kobiet OPEN! Iza pojechała naprawdę rewelacyjnie, o czym świadczy świetna prędkość średnia, sięgająca ponad 33 km/h!
Fenomenalnie z trasą poradził sobie także nasz klubowy poeta Grzegorz Otfinowski, który na tym samym dystansie osiągnął genialny czas 04:29:53, plasując się na świetnym 15 miejscu OPEN oraz 8 w kategorii wiekowej M4. Otfin również może pochwalić się znakomitą prędkością średnią ponad 35 km/h!
Samotną 130-kilometrową czasówkę miał Andrzej Młynek, ale i tak udało mu się bardzo dobrze przejechać trasę zawodów i na mecie zameldował się z niezłym czasem 5:13:05, plasując się na 51 miejscu OPEN oraz 18 w kategorii wiekowej M4, a jego prędkość średnia nie spadła poniżej 30 km/h.
Niestety Jas-Kółek nie ominął pech i czwarta Jas-Kółka – Paweł Sojecki na początku pomylił trasę i w efekcie pomimo przejechania o wiele większej ilości kilometrów, został sklasyfikowany na dystansie MINI jako 51 w kategorii M4.
Bardzo serdecznie gratulujemy Izie podium, a chłopakom świetnych wyników, oczywiście gorąco dziękujemy za rewelacyjne reprezentowanie nas na tak odległych zawodach i życzymy kolejnych sukcesów w sezonie oraz więcej szczęścia, bo forma nie zawodzi!
Komentarze
Gratulacje!!!
Gratulacje Na marginesie to cały Paweł, jakby trasy nie pomylił to byłby wyścig nie zaliczony:)
"Bardzo dobrze przejechać trasę zawodów"-nie wiedziałem, że jestem taki bardzo dobry. A tak na serio, to miałem niezłe przetarcie, wynik jest słaby, ale organizm dostał okrutnie w kość. Już dawno, tak się nie wyjechałem na zawodach. Graty dla Izy i Otfina, super postawa i wyniki.
Zapomniałem dodać, że mamy koszulkę lidera. Brawo Iza. Kolejny cykl, w którym walczymy o zwycięstwo.
Gratulacje dla Was. Iza brawa za podium, przypuszczam ,że łatwo nie było :)
Gratulacje.
Brawa i szacun dla klubowej siostrzyczki Izy,graty dla naszego poety Otfina,Prezesie pisz się na treningi,chyba masz teraz czas.Paweł jak zwykle swoimi ścieżkami.Podsumowując ŚREMSKI MARATON ROWEROWY w Supermaratonach dziękujemy za wylany pot i uzyskane wyniki.
Również gratulacje.
Dziękuję!Mój pierwszy wyścig po 12 latach.Klimat,otoczka i tyle harpaganów naraz podnosiło ciśnienie.Start po 10,co 3min.Ja w 6 grupie.Gaz!Po 10km zostało nas 3.Tempo do 100 km powyżej 37,później to już walka z wiatrem i własnymi słabościami.Doganialiśmy wiele porozbijanych grupek i tylko 1 zdołał złapać koło.Na ok 50 km dogoniliśmy grupę Izy.Jak dla mnie dziewczyna ma mistrzostwo świata.Prezentuje taki poziom ,że większość facetów może Jej buty czyścić!Gaz wielki i tylko Iza utrzymała najdłużej koło ze swojej grupki,mało tego jeszcze dawała zmiany.Cześć i chwała najlepszej supermaratonce w Polsce!!Na 70km dogoniliśmy główną grupę która wystartowała 6min przed nami.Na 120 km jechało nas prawie 20 a finiszowało zaledwie 5,taką rzeź zrobił wiatr i dystans!Open pierwsza 4 z mojej kat.Z kat B drugi miał czas gorszy od mojego.Dałem z siebie wszystko!Nadchodzące bomby w nogach dawały znać,że muszę zwolnić.Jestem mega zadowolony z wyniku i przygody jaką zafundowali organizatorzy.Jeden wielki minus to oznakowanie trasy.Paweł może coś na ten temat powiedzieć.Najgorzej miał Andrzej,w którym kierunku by nie jechał to "w mordę wind"! Ale cytując klasykę prezesa "będzie jeszcze pięknie,będzie jeszcze normalnie" trzymam za słowo! Dziękuję wszystkim jeszcze raz i do Leśnicy!